Tak, wiem. Niektórzy powiedzą, że to gusła lub nieudowodnione naukowo wierzenia ludowe. Cóż szkodzi jednak spróbować? Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Prawie każdy zna kogoś, kogo określić można jako wampir energetyczny, W jego obecności roztacza się zła aura, a my czujemy się później bez energii i w niemocy.
Podobne działanie mają też niektóre przedmioty, czy miejsca. Ta „zła energia” wpływa czasami zbyt mocno naszą kondycję i nastrój. Jesteśmy zmęczeni, poirytowani, smutni.
Znawcy feng shui mają na to wiele sposobów, my proponujemy inny, ludowy, ale też prosty i skuteczny. A potrzebujesz tylko po łyżce wody, octu i soli. Brzmi nieźle, prawda?
Wsypujemy sól do przezroczystego naczynia z wodą i octem. Nie rozpuszczamy jej, ale pozwalamy opaść na dno. Następnie umieszczamy naczynie tam, gdzie zauważyliśmy, że zazwyczaj najgorzej się czujemy i czekamy 24 godziny.
Po upływie tego czasu sprawdzamy, czy sól wypłynęła na powierzchnię. Jeżeli nadal pozostaje na dnie, musimy proceder powtórzyć aż do skutku. Tylko widok soli na powierzchni daje nam pewność, że nastąpiło oczyszczenie miejsca ze złych mocy.
Opis tego sposobu może wydawać się nieco „zabobonny”, ale to, może nie został (jeszcze) potwierdzony naukowym badaniami, nie znaczy, że taki jest. Dzisiaj już nikt nie kwestionuje korzystnego dla zdrowia posiadania kota, czy stosowania aromaterapii.